piątek, 11 maja 2018

Przerwa

Tęsknię za pracą. Mam przymusową przerwę w karierze zawodowej, ponieważ od lutego poważnie choruję.

W pracy udało mi się od strony organizacyjnej osiągnąć mały sukces: przygotowałam i poukładałam większość dokumentów związanych z testami pierwszej części projektu, do którego zostałam przypisana na wyłączność z kolegą z zespołu.

Podobało mi się samo przygotowywanie scenariuszy testowych - może dlatego, że mieliśmy w ogóle dokument, na którym mogliśmy bazować. Zdarza się, że testowanie projektów musi być nieco bardziej eksploracyjne ze względu na brak dokumentacji typu instrukcja obsługi jakiejś aplikacji lub platformy. Tym razem jednak "manual" był, a wszelkie niejasności można było rozwiać kontaktując się bezpośrednio z klientem. Po przygotowaniu scenariuszy musiałam zostać z synem na chorobowym, więc samych testów nie mogłam wykonywać. Za to po powrocie do pracy miałam okazję przejrzeć, usystematyzować i połączyć kilka naszych wewnętrznych dokumentów tak, by odwoływały się one do siebie w jasny sposób, czyli odniesienia typu numer scenariusza testowego miały swoje odzwierciedlenie w raporcie znalezionych bugów. Zajęło mi to sporo czasu, bo akurat kolega, który testował nasze scenariusze wyjechał  na urlop i nie miałam możliwości skontaktowania się z nim. Jednak bardzo byłam zadowolona z rezultatów mojej pracy i z dumą mogłam je udostępnić klientowi. Dzięki usystematyzowaniu naszych dokumentów mogłam też sprawnie przenosić nasze zgłoszenia bugów na platformę JIRA klienta. Brałam też udział w dyskusji, jak najbardziej efektywnie powinien wyglądać formularz zgłoszenia buga w JIRZE w naszym projekcie.

Po zakończeniu pracy nad pierwszą fazą projektu, dostałam pozytywne wiadomości zwrotne zarówno od klienta, jak i od własnego zespołu, więc bardzo się cieszyłam na dalszą współpracę. Niestety, w tym samym czasie okazało się, że mój układ limfatyczny jest bardzo poważnie zajęty przez nowotwór zwany chłoniakiem Hodgkina i muszę przejść 6-8 cykli chemioterapii.  Dlatego też nie mogłam wziąć udziału w zapowiadanym w poprzednim poście webinarze dla #MamoPracujwIT

Skupiam się teraz na regeneracji i odpoczywaniu, a do pracy wrócę, gdy wyzdrowieję. Moja choroba jest bowiem wyleczalna w 90% przypadków, więc mam nadzieję, że właśnie w tej większości się znajdę. Zaczęłam trzeci cykl leczenia, więc jestem już może w połowie drogi do pełni zdrowia.

3 komentarze:

  1. Witaj ponownie! Bardzo mi przykro, że dotknęło Cię takie trudne doświadczenie :( Mocno trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia. Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń